Warszawa. Bud Break 2022 Mielżyński

26 maja był bardzo pracowitym dniem dla wszystkich miłośników wina w Warszawie, a zaczął się od powrotu po dwóch latach przerwy corocznej degustacji win Bud Break w Mielżyńskim na Burakowskiej. Tematem przewodnim były "Włoskie wina alpejskie" reprezentowane przez następujących producentów: Nino Franco, J. Hofstatter, Attems, Castello di Buttrio, Marco Felluga & Rusiz Superiore. Za nalewanie wina i opowiadanie historii odpowiadał sam Robert Mielżyński.

Nino Franco to niezwykle znany producent Prosecco z serca Valdobbiadene. Degustowałam cztery różne etykiety: Nino Franco, Rustico oraz vintage 2015. Wina miały blado-słomkowy kolor z bardzo jasną kwasowością. W smaku brzoskwinia, mokre kamienie i kwaśne nuty cytrusowe. Wina były ładnie zbalansowane i stanowiły świetny aperitif!

To było moje pierwsze spotkanie z producentem J. Hofstatter. Dwa białe wina były wyraźnie gorsze od czerwonych - mieszanka Weissburgundera i Sauvignon Blanc oraz Gewurtztraminner były poprawnie wykonane, ale nieszczególnie ekscytujące. Po drugiej stronie spektrum były czerwone - Lagrein 2020 z aromatami skóry zwierzęcej, żurawiny i pieprzu był bardzo dobry, ale Pinot Noir skradł show z nutami truskawek, malin i dzikich jagód uderzającymi od pierwszego nosa. Drugi nos zdominowały sosnowe nuty, a podniebienie pluszowe taniny połączone ze szczypiącą w policzki kwasowością i całkiem długim finiszem. Dla mnie była to prawdopodobnie najlepsza etykieta tej degustacji!

Degustowane przez mnie etykiety Attems oparte były na białych odmianach Sauvignon Blanc, Chardonnay i Pinot Grigio. Wszystkie poprawnie wykonane z naciskiem na owoc i wszystkie zrobione w stalowych zbiornikach bez oznak MLF. Sauvignon Blanc było tropikalne z typowymi nutami agrestu. Chardonnay było mineralne z pestkowymi owocami i nutami moszczu winnego, natomiast Pinot Grigio okazało się dość mdłe i rozczarowujące.

Marco Felluga & Rusiz Superiore zaprezentował mieszankę dwóch białych i dwóch czerwonych etykiet. Białe wina z Sauvignon Blanc i Pinot Grigio były ponownie poprawnie wykonane, ale nie przesadnie ekscytujące. Tutaj bardziej interesujące okazały się czerwienie, zwłaszcza 100% Cabernet Franc z nutami liści pomidora i zapachem dymu. Bardzo ciekawe wino!

Castello di Buttrio przykuło moją uwagę swoim Merlotem, który dostarczył uderzenia czarnych owoców, jeżyn i jagód z wysoką kwasowością na podniebieniu i nutami czerwonej porzeczki. Świetny przekrój win z północnych Włoch i obowiązkowe coroczne wydarzenie dla wszystkich miłośników wina. Po porannej prezentacji dla branży popołudniu jest otwarty event i impreza z muzyką.

Previous
Previous

Burgundia. Confuron Cotetidot

Next
Next

Valpolicella. Azienda Agricola Ca’ la Bionda